Z danych urzędu miasta wynika, że w lipcu z sołectw zebrano 506 sztuk worków wypełnionych butelkami PET, plastikowymi kubkami i foliami, a w sierpniu było ich 1023. Analogicznie liczby wypełnionych plastikiem drucianych pojemników w mieście wynoszą 141 i 123.
Zdaniem prezesa Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych i Mieszkaniowych plastikowe odpady na gminnym wysypisku to już wyjątek. - Butelki z opróżnianych koszy i worków trafiają pod prasę i sprzedajemy je do powtórnego przetwarzania - mówi Jan Cholewa. Jako pierwszy do segregowania plastiku w ubiegłym roku zgłosił się sołtys Osieka, Józef Kaczmarczyk. Zachęcił do tego mieszkańców. Z PUKiM-u dostał niebieskie worki. Chodził z nimi po domach na wsi i rozdawał ludziom. Sołtys nie przypomina sobie, żeby ktoś skarżył się na dodatkową pracę. W domu Józefa Kaczmarczyka miesięcznie gromadzą półtora worka. Do środka trafiają umyte opakowania. - Nie ma z tym żadnego problemu. Myje się i już - komentuje jego żona.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?